piątek, 3 maja 2013

Targowy sezon w Czarnej

W sobotnie poranki przy Bibliotece działa
 

TARGOWISKO Gminne 

Tu można kupować, sprzedawać,
                              po prostu handlować.

Można też oglądać, przymierzać,
                              spotykać się, rozmawiać...

 
Zapraszamy wszystkich do porannego spaceru,
 
wycieczki rowerowej, samochodowej.

 Przychodźmy, by kupować i sprzedawać,
 
bo ten TARG potrzebuje naszego zainteresowania.




Przypomnijmy, że targ w Czarnej zaczął działać w sierpniu 2012 r.



A jego barwna atmosfera wyglądała tak: 



TARG W CZARNEJ

Na targu w Czarnej wszystko po trosze,
Buty, apaszki i biustonosze,
Pościel, firanki i dywaniki,
Gruszki, marchewki, pory, papryki;

Pieczony chlebek, ser uwędzony,
I fatałaszków różne fasony;
Dziesięć gatunków pysznego miodu,
Drzewka i krzewy wprost do ogrodu.
 
Miotły, siekiery i piekarniki,
Kosze, nocniki i baloniki,
I barwne kwiaty, i pistolety,
I kasza z prosem, i amulety.

Mydło z powidłem, kapusta z grochem,
Paweł z rodziną, Danka ze Stachem
Zośka z sąsiadką, z Zalesia Jan,
Kowal z daleka handluje tam.

Basia z Krasnego, Łukasz z Łukawca
Z bliska, z daleka; po rannej kawce,
Gwarno, wesoło, „kupisz za grosze!”
Na targu w Czarnej wszystko po trosze.




Ten wiersz, jak i poniższy tekst zamieszczone zostały w jesiennym wydaniu gminnego czasopisma NASZA GMINA


Rada Sołecka wsi Czarna w kwietniu złożyła wniosek do Wójta Edwarda Dobrzańskiego o zrealizowanie wcześniej planowanego przedsięwzięcia: powstanie placu targowego w Czarnej. Przygotowanie odpowiednich działek przeznaczonych na stałe targowisko oraz zaplecza socjalnego to działania wymagające finansów, pracy i czasu. Dzięki przychylności zarówno Wójta, jak i Rady Gminy Czarna powstało Tymczasowe Targowisko Gminne na parkingu przy Gminnej Bibliotece Publicznej w Czarnej, które działa w soboty od 5.00 do 13.00.
W swoim wniosku Rada Sołecka uzasadniała potrzebę powstania targowiska w Czarnej korzyściami, jakie może ono przynieść mieszkańcom gminy Czarna i okolicznych miejscowości. Oczywiście jest to możliwość zakupu różnego rodzaju artykułów spożywczych, sprzętów potrzebnych w gospodarstwie, ubrań i innych. Taka możliwość jest wykorzystywana. Ludzie przychodzą i przyjeżdżają z bliska i z daleka kupują, targują się, spotykają znajomych. Jest gwarno.
Jest jednak jeszcze inna strona tej inicjatywy. Przede wszystkim to targowisko powinno wyzwalać w ludziach inicjatywę, pomysłowość i chęć działania. W gminie Czarna mamy wielu rolników, ogrodników, gospodarzy, twórców ludowych, producentów, którzy mają możliwość sprzedawania na targu w Czarnej wyrobów codziennego użytku, również z garncarstwa oraz produktów z własnych gospodarstw, np.: jajek, ziemniaków, jabłek, itp. Przyjeżdżający na zakupy często pytają o te produkty. Może warto wziąć pod uwagę również takie możliwości targowiska w Czarnej, szczególnie w dobie obecnego kryzysu światowego?
Mam nadzieję, że targ w Czarnej rozkwitnie i w konsekwencji powstanie stały plac targowy na działkach do tego przeznaczonych.




A tu można przypomniec sobie poprzedni post o targowisku w Czarnej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz