
Powróciłam do tworzenia albumu "Czarna w stylu retro". Uzupełniłam go o nowe zdjęcia oraz poprawiłam jakość niektórych wcześniej zamieszczonych.

Z lewej - zdjęcie z 1909r.
Na końcu tego postu podaję adresy, którymi warto się zainteresować.
Podzieliłam zdjęcia dawnej Czarnej i Czarnian do trzech albumów:
Oczywiście to początek tworzenia albumów. Stopniowo będę dokładała zdjęcia, o które serdecznie proszę. A może ktoś z Państwa wie, czyj to ślub i w którym roku się wydarzył, to proszę napisać.
A może wystarczy popatrzeć?
Zapraszam do tworzenia albumów zdjęć Czarnian i Czarnej z czasów, które niewielu pamięta, a pamięć o nich jest ulotna jak obłok, czy płatek śniegu.
Jeśli można, to również proszę o krótki opis: kto jest na zdjęciu (może jakąś rolę pełnił we wsi) oraz, w którym miejscu wsi zdjęcie zrobiono.
Warto przeczytać wspaniałe wpisy na forum GOK-u zamieszczane tam przez "Czarnianina z daleka" w 2009r. Są to bardzo ciekawe wspomnienia z dzieciństwa byłego mieszkańca Czarnej, który mieszka obecnie w woj. dolnośląskim. Zachęcam też do obejrzenia zdjęć, które przysłał.
Na blogu "Okupowana młodość" możemy poznać między innymi dramatyczną historię pana Edwarda Rejmana – był w klasie maturalnej, gdy dostał wyrok - siedem lat za przynależność do „Orląt", z tego cztery lata przesiedział w najcięższych więzieniach. Jako młodociany więzień pracował w kopalni oraz kamieniołomie.
Jeśli ktoś chciałby przekazać swoje wspomnienia o Czarnej, chętnie je tu umieszczę.
Oczywiście to początek tworzenia albumów. Stopniowo będę dokładała zdjęcia, o które serdecznie proszę. A może ktoś z Państwa wie, czyj to ślub i w którym roku się wydarzył, to proszę napisać.

Zapraszam do tworzenia albumów zdjęć Czarnian i Czarnej z czasów, które niewielu pamięta, a pamięć o nich jest ulotna jak obłok, czy płatek śniegu.


Na blogu "Okupowana młodość" możemy poznać między innymi dramatyczną historię pana Edwarda Rejmana – był w klasie maturalnej, gdy dostał wyrok - siedem lat za przynależność do „Orląt", z tego cztery lata przesiedział w najcięższych więzieniach. Jako młodociany więzień pracował w kopalni oraz kamieniołomie.
Jeśli ktoś chciałby przekazać swoje wspomnienia o Czarnej, chętnie je tu umieszczę.
Fantastyczny pomysł. Warto ocalić od zapomnienia historię rodzin i miejsca
OdpowiedzUsuńhejka! podoba mi sie to
OdpowiedzUsuńWspaniała sprawa p.Marysiu. Tak trzymać.
OdpowiedzUsuńInicjatywę popieram z całego serca... Boję się jednak, że zwłaszcza w temacie pisania tych wspomnień ma ona szanse niewielkie z tego powodu, że piszących jest / w odróżnieniu od czytających /, mało... I tu chyba warto by skorzystać z pomysłu z Łańcuta, czyli stworzyć jakąś grupkę / najlepiej młodzieżową /, która podejmie się odnajdywania ciekawych ludzi, pozwoli im mówić i będzie spisywać... Tak m.in. pisał swoją monografię ksiądz Piętowski, który zapraszał do siebie seniorów, częstował kawą, oni wspominali a on notował, a może i nagrywał... Ale tu trzeba się spieszyć... Nawet bardzo spieszyć, jeśli chce się zebrać relacje od bezpośrednich świadków i uczestników różnych, historycznych już dziś, wydarzeń ...Trzymam kciuki !
UsuńNa tych publikowanych, bardzo ciekawych a nawet wzruszających zdjęciach, dość często pojawia się rower... Ciekawe, czy młodzi internauci wiedzą, że rower, to " mercedes " tamtych czasów...
OdpowiedzUsuńPatrzę na to zdjęcie tych dwóch młodych ludzi obok portretu cesarza Franciszka Józefa i myślę... Czy to ich zdjęcie ze zdjęciem " cysorza " było dla nich jakąś nagrodą... Czymś, czym / oprócz wdziania austriackiego munduru / można było pochwalić się na przepustce w domu i wśród rówieśników ? I czy taka służba w armii austriackiej to był zaszczyt, rodzaj awansu społecznego, okazja do opuszczenia rodzinnej wioski i zobaczenia innego, ciekawszego świata ? Czy też było to przekleństwo dla tych młodych mężczyzn, którzy musieli narażać a nie wykluczone że i oddać życie, za cesarza kierującego monarchią, która dziś już nie istnieje...? I czy znany historyczny fakt, że zabór austriacki był tym, w którym Polacy traktowani byli wyjątkowo dobrze, łagodził tym młodym ludziom ból pobytu a nie wykluczone że i śmierci w okopach I wojny światowej ? A może ktoś wie coś więcej na temat tych dwóch młodzieńców, z których jeden / tak mi się zdaje / pozuje do zdjęcia z papierosem w ręce i wcale mu obecność " cysorza " w tym nie przeszkadza ?...
UsuńZainteresowały mnie / Anonimowy Feb 8 /, dwie sprawy... 1. Czy ja dobrze rozumuję, że ten " gość " ze zdjęcia z 1909 roku nazwiskiem Walenty Panek nie tylko na żadnej wojnie nie zginął, ale nawet się ożenił i miał dwoje dzieci, co widać na sąsiednim zdjęciu ? 2. Jak nazywają się ci chłopcy ze zdjęcia na którym jest m.in. Pani Balbina Hodór ? Chodzi mi zwłaszcza o tego pierwszego z lewej i tego który siedzi i trzyma bukiet z pięcioma kwiatami, z których cztery są białe i wyrażnie od siebie oddzielone... Bo to z pewnością Wiesiek, ale nazwisko ? Może ktoś pamięta, bo to przecież nie takie bardzo jeszcze prastare dzieje...Pozdrawiam !
UsuńTo jest bardzo piękna strona wsi.
OdpowiedzUsuńPani Mario jest Pani najlepszym e-sołtysem w Polsce. Na razie z mojego mianowania :), ale popukamy do różnych drzwi i może konkurs na e-sołtysa zostanie ogłoszony. :))
Czytelników z Gminy i wsi Czarna zapraszam na "Okupowaną młodość".
ZNALAZŁEM ZDJĘCIA MIESZKAŃCÓW I ZAGRÓD CZARNEJ Z DAWNYCH LAT.
OdpowiedzUsuń