czwartek, 31 stycznia 2013

Konkurs na BLOG ROKU

DZIĘKUJĘ Wszystkim, którzy wysłali sms-a, 
a tym samym wsparli pomysł na taki właśnie blog 
oraz doceniają moją pracę przy jego prowadzeniu 
Blog "Czarna - wieś w Dolinie Wisłoka" dotyczy lokalnej społeczności, 
więc utrzymywanie się w czołówce i ostatecznie zajęcie 
12 miejsca na 120 startujących uważam za duże wyróżnienie. 
Serdecznie dziękuję WSZYSTKIM, którzy wysyłali sms-y. 
To ogromna porcja miodu dla autorki bloga
Jeszcze raz dziękuję

9 komentarzy:

  1. Siedzę czasem na takim portalu, na którym jednocześnie przebywa do tysiąca osób... A na ogłoszony tam kilka tygodni temu plebiscyt, odpowiedziało 4 / słownie : czterech / internautów... Mam nadzieję, że Czarnianie w wysyłaniu sms-ów na blog Pani Marii, wykażą trochę większą aktywność... Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozwoliłem sobie wysłać stosownego smsa. Pozdrawiam Grzegorz Lepianka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem na którym miejscu uplasował się blog " Czarna - wieś w dolinie Wisłoka ", ale ja patrzę Pani Mario na inny wskażnik... To liczba wejść, która zaczyna zbliżać się do 50 tysięcy... Życzę Pani stu / wejść i lat /, a póżniej miliona... W dobrym zdrowiu, oczywiście...Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog do dziś utrzymywał się w pierwszej dziesiątce. Jednak w ostatnich godzinach wyprzedziły go dwa blogi i w efekcie zajął 12 miejsce w kategorii Polityka i Społeczeństwo. Mimo wszystko poczytuję to za wyróżnienie, gdyż rywalizował z blogami ogólnopolskimi, zajmującymi się polityką, a przecież jest to blog informacyjny, lokalny.
    Dziękuję za życzenia, za wsparcie, za głosy.
    O wysokim dwunastym miejscu zadecydowały głosy Państwa. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. A gdyby była kategoria " Blog prowadzony przez sołtysa / -skę / " , to na którym miejscu była by Pani, Pani Mario ? Założę się, ze jest Pani na miejscu medalowym i nie zdziwił bym się gdyby to był medal złoty... Zgadłem ? Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest zawsze miłe, satysfakcjonujące, a jednocześnie dopingujące, gdy czytam taką opinię mojej pracy. Bardzo dziękuję i będę się starała...:)

      Usuń
  6. I ja tutaj bywam,czytam i...głosowałam!!!
    Nawiązując do jednej z powyższych wypowiedzi,zwróciłam i ja uwagę na takie dziwne zjawisko i nie mogę "go rozgryźć",mimo,że usilnie się staram.
    Dany Blog ma np. mnóstwo odwiedzin,duże zainteresowanie,a jak przyjdzie do jakiegoś głosowania,czy napisaniu kilku zdań na konkurs...totalny zastój,cisza w...eterze!
    Gdy pojawia się jakiś nowy Post,też wszyscy czytają,wzrasta raptownie ilość wejść w ciągu dnia,ale co do napisania kilku zdań,wyrażenia swojej opinii,tego już brak.A przecież jest to czyjaś praca,trud szperania,poświęcenie swojego czasu danemu tematowi,można by to było jakoś docenić,prawda?
    Jest to ogólne zjawisko,bo mam kilka" zaprzyjaźnionych" Blogów i wiem,jak to działa.I dziwi mnie to jako polonistkę,czy ludzie boją się pisać?Czy mają jakieś zahamowania?A może to zwykłe wygodnictwo?Nie wiem!!!
    Gratuluję zajęcia tak wysokiego miejsca,Blog na to zasługuje,jest bardzo ciekawie prowadzony,porusza moc ważnych problemów.Życzę nadal wielu odwiedzin,komentarzy i...POWODZENIA!Pozdrawiam najserdeczniej*;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marylko, dziękuję za gratulacje, za budujące słowa i za życzenia. Serdecznie pozdrawiam:-) Marysia

      Usuń
    2. Pani Maria Otto-Dziobak... Przedstawiony przez Panią problem znam również z " zaprzyjażnionych " blogów, ale i z realnego życia... Kiedy pracowałem w zakładzie, bywało że przed ważnym zebraniem ustalaliśmy z kolegami, co kto wygarnie dyrektorowi... Bywało, że zaczynałem ja...I na tym był koniec... Nie muszę chyba dodawać, że dość szybko zyskałem miano wichrzyciela a nawet idioty... Bo najłatwiej jest siedzieć cicho, nic nie mówić, nic nie pisać i tylko oceniać... A jeśli już zabrać głos / np. na forum /, to po to, żeby komuś dokopać... Nie wypowiedzieć się merytorycznie na poruszany temat, tylko żeby dokopać...A przecież ktoś, kto pisze, też może się mylić, może nie mieć racji, może popełniać błędy, nawet ortograficzne i wyrażać opinie nie zawsze zgodne z oczekiwaniami czytelnika...I tak jakoś trudno temu kto chce zabrać głos, zacząć od... " nie zgadzam się ", albo " uważam że "... Wiem, że są ludzie, którzy nie chcą pisać, bo wiedzą, że popełniają błędy ortograficzne...Ale przecież jest chyba taki program, który potrafi to piszącemu wskazywać i korygować...A swoją drogą to spytam... Czy Pani, jako polonistka, potrafiła by znieść różne " gury " i temu podobne " bzdóry "... Bo ja, pisząc czasem na pewnym portalu rolniczym, tłumaczę innym tego typu błędy tym, że to piszą przecież ludzie, którzy mogli jeszcze godzinę temu pracować w polu na traktorze, a studia uniwersyteckie u nich, niekoniecznie... Pozdrawiam z uśmiechem !

      Usuń