wtorek, 29 stycznia 2013

150 lat po Powstaniu


"Na wieść o wybuchu powstania 22/23 stycznia 1863 r., za zachętą proboszcza Krzemienicy ks. Władysława Weisenbacha i za namową Seredyńskiego - ekonoma Potockiego z Łańcuta, zgłosiło się kilkunastu ochotników z Czarnej i Krzemienicy do pójścia z pomocą powstańcom. Ekonom przeczytał młodym czarnianom wezwanie Powstańczego Rządu Narodowego skierowane do "wszystkich synów Polski, bez różnicy wiary i narodu, pochodzenia i stanu, jako równych i wolnych obywateli - do orężnej walki z wrogiem..., aby zrzucić przeklęte jarzmo lub zginąć...".

 Zdecydowali się wyruszyć do Kongresówki patriotyczni młodzieńcy z Czarnej.... Wówczas o takich mówiono, "nie chcieli się grzać pod pierzyną, ale z wiarą w zwycięstwo, pełni zapału, poszli w kordon wroga bić". Wraz z kompanami - ochotnikami z Krzemienicy, Palikówki, Strażowa udali się początkiem marca 1863 r. najpierw na plebanię w Krzemienicy. Tu z obawy przed Austriakami przebrali się za kobiety. ..."


"...wszyscy uczestnicy powstania styczniowego z Czarnej, w ocenie tutejszych mieszkańców, byli narodowymi bohaterami. Rzeczywiście, fakt udziału czarnian w powstaniu styczniowym wskazuje na wysokie poczucie świadomości narodowej tutejszych mieszkańców i ich jedności z rodakami w zaborze rosyjskim."

Z książki "CZARNA koło Łańcuta WIEŚ i PARAFIA"
 Ks. Władysława Piętowskiego.
Rozdz. IV/6 "Udział czarnian w Powstaniu Styczniowym" (str. 131 - 134)



1 komentarz:

  1. Monografia " CZARNA koło Łańcuta WIEŚ I PARAFIA ", to prawdziwa kopalnia wiedzy o Czarnej, potwierdzona niezliczoną wprost liczbą materiałów żródłowych... To dzieło, efekt benedyktyńskiej wręcz pracy ks. Władysława Piętowskiego, powinno znajdować się w każdej domowej biblioteczce, każdego świadomego Czarnianina i Polaka...

    OdpowiedzUsuń