Spektakl „Piotruś Pan” wystawiony przez Teatr Hybrydowy zachwycił i
urzekł całą widownię zgromadzoną w sobotni wieczór w Ośrodku Kultury w Czarnej.
To jest nie lada osiągnięcie dla teatru amatorskiego, tym bardziej, że to
pierwsza sztuka w jego wykonaniu.

Dzieci z widowni od samego początku dały się
wciągnąć w bajkowy świat marzeń i fantazji.


Rozbudzona wyobraźnia i
sugestywna muzyka podpowiadały, co się dzieje, gdy gaśnie światło.

Byłam na
przedstawieniu z 3 i pół letnim wnukiem. Gdy w trakcie jednego z zaciemnień
próbowałam mu coś powiedzieć, ubiegł mnie i sam mi wytłumaczył: „Babciu, oni
teraz lecą do Nibylandii”.
Dzieci mają niesamowitą wyobraźnię i wrażliwość.

I tu ukłon w stronę scenarzystki i reżyserki
pani Natalii Kozy. Świetnie przygotowała widowisko i doskonale wcieliła aktorów-amatorów w role.
Ich gra, a
może zabawa odgrywanymi postaciami udzieliła się widowni i wciągnęła w świat
Nibylandii. Doskonale jest to widoczne na zdjęciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz