niedziela, 25 sierpnia 2013

Przedwczoraj w Czarnej


Przedstawiam Państwu album (poniżej)

"Przedwczoraj w Czarnej".

Stanowi on kalejdoskop zdjęć z różnych momentów XX wieku.

Pełne niespodzianek podglądy historii - to już było i nie wróci więcej...






Album ten jest kontynuacją już zamieszczonych na blogu albumów:
Cyrkularka napędzana kieratem

Dziękuję Pani Basi Mastyj, Panu Adamowi Kiwale i Panu  Adamowi Kulce za udostępnienie zdjęć ze swoich zbiorów.



Weselny szlaban









Klikaj tu:

 "Przedwczoraj w Czarnej"

Początki Domu Ludowego
Prom na Wisłoku









Stara remiza na Kmieciach
Wystawa produktów rolnych - 1931 r.














6 komentarzy:

  1. Te zdjęcia są doprawdy niesamowite ... I w życiu nie przypuszczałem , że takowe jeszcze się zachowały... I nie umiem powiedzieć, które z nich cenniejsze... Czy to z promem, to z maśniczką na środku weselnej drogi, czy ta cyrkularka napędzana kieratem... Ale zastanawia mnie też jedno... Dlaczego ci ludzie na starych fotografiach, zwłaszcza gdy stoją / lub leżą / w jakiejś grupie, mają prawie zawsze, takie poważne, ponure, wręcz posępne, miny ? Może czują, że chwila jest chwila historyczna i dlatego nie wypada się śmiać, pokazywać języka albo doprawiać komuś rogów z tyłu głowy, co tak chętnie robią teraz dorośli a zwłaszcza dzieci ?..............wzruszony anonim.........

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam się z Tobą drogi anonimie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy zobaczyłem, że są dwa komentarze, od razu wyświetliłem, bo spodziewałem się, że będzie drugi komentarz do zdjęć...A tu komentarz a właściwie tylko reakcja na mój komentarz... Trochę szkoda, ale może na początek dobre i to... Dziękuję, pozdrawiam i zachęcam do wypowiedzi, bo jestem przekonany, że nie tylko ja się wzruszyłem..............wzruszony anonim...........

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja uwielbiam stare zdjęcia, a te są mi bliskie, bo związane są z moją miejscowością,w której się urodziłam i mieszkam....

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio udało mi się odwiedzić moje rodzinne Kmiecie i stronę o naszej wsi,którą tworzy nasza pani sołtys.Fajnie było zobaczyć min.zdjęćie starej remizy,która była charakterystyczną budowlą Kmieci.Będąc na wakacjach w Polsce,jadąc drogą ,mijając miejsce gdzie dawniej stał ów budynek przestraszyłem się.Pełno tam krzaków,zarośli. Sąsiedzi mieszkający na przeciw robią sobie tam "gnojnik"wysypując śmieci,skoszoną trawę.A przyjezdni ,którzy przyjwrzdzają na ryby wysypują śmieci.Mam do Pani sołtys pytanie czy nie można by było tego posprzątać tak samo jak i innych miejsc np.skosić trawy obok przystanku na przeciwko szkoły.Szkoda,że dzisiejsza Czarna już nie przypomina tej dawnej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Te i inne stare zdjęcia oglądam z ogromnym wzruszeniem, bo przypominają mi moje, spędzone w Czarnej dzieciństwo... I gdybym posiadał taką moc, aby pokazany na nich świat ożył na nowo, pewnie próbował bym to uczynić... Na chwilę... Bo tak naprawdę, czym czasem zadziwiam niektórych, nie tęsknię za światem i czasami, kiedy to koń ciągnął pług, dominującym elementem krajobrazu była strzecha, wieczorny mrok rozświetlała lampa naftowa a sucha bułka była jednym z większych przysmaków, które znało wiejskie dziecko... Jest takie powiedzenie, że bieda jest malownicza... I ta malowniczość jest właśnie utrwalona na tych starych zdjęciach... Ale kiedy porównamy obecny poziom życia do tamtego, to wtedy była jednak bieda... Na szczęście, kiedy patrzy się na te zdjęcia odnieść można wrażenie, że uwiecznieni na nich ludzie o tym nie wiedzą... I choć zgadzam się z " Anonimem " z 1 września / bardzo cenne jest czasem takie spojrzenie kogoś z zewnątrz /, że to i owo jest jeszcze w Czarnej do zrobienia, to nie chciał bym powrotu tej starej Czarnej, w tym np. promu albo galarów na Wisłoku... A jeśli już, to wyłącznie pod postacią atrakcji turystycznej... I może to właśnie jest dobry pomysł ?...Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń